Witam,
chciałbym przedstawić swoją historię związaną z żeglarstwem w krótkich relacjach związanych z posiadanymi przeze mnie jachtami.
swoją przygodę z żeglarstwem rozpocząłem jeszcze w 1992 na Mazurach, od pierwszego kontaktu z łódką mak (dwuosobowa otwarta łódka w oryginale z jednym żaglem ale ta była już z małym fokiem co poprawiło jej szybkość i warunki nautyczne).Odbyło się to na jeziorze Mamry a konkretnie z pola namiotowego przy "Zwierzęcym Rogu" do wyspy Upałty odbył się mój pierwszy rejs.Stało się wówczas coś takiego co można by nazwać zapadnięciem na chorobę żeglarską i tak zostało mi do dzisiaj .Pod wpływem tego zakochania się w żaglach kupiłem już jesienią tego roku swój pierwszy jacht . Była to prawie nowa Venuska z 1990 roku ,która otrzymała dumne imię TiM na cześć moich dwóch synów Tomka i Maćka.
Pierwszy rejs jeszcze przed chrzcinami odbył się na jeziorze Jeziorak z Siemian do Iławy 30 pażdziernika tego roku i trwał ok 10 godzin ,przy wszystkich rodzajach pogody ze śnieżycą włącznie ale za to z jak wielkim przejęciem i poczuciem przeżycia wspaniałej przygody(okazało się ,że płynęliśmy z zakleszczonym mieczem w skrzynce mieczowej,którego nie dało się opuścić no i oczywicie bez silnika).Przybyliśmy późno w nocy do Iławy gdzie zacumowaliśmy Jacht i mocno zmarźnięci pojechaliśmy do domu. Jacht przyjechał do Węgorzewa w następnym tygodniu gdzie spędził całą zimę w oczekiwaniu na swój pierwszy sezon w rękach nowego armatora.
Dalszy ciąg nastąpi .....
www.ankora-yachting.com
Wszystko o jachtach i łodziach
Blog zawiera posty i artykuły związane z żeglarstwem oraz sprzętem pływającym
piątek, 11 marca 2011
Wybór odzieży żeglarskiej
Każdy żeglarz wie, jak ważny jest sztormiak. Jednak nie każdy wie, no co należy zwrócić uwagę kupując go. Pomimo tego, że sztormiak stanowi zasadniczą część odzieży żeglarskiej, żeglarz nie będzie pływał tylko w nim. Artykuł przedstawia najważniejsze cechy odzieży żeglarskiej.
Wypływając w rejs ważna jest odzież, w której będziemy płynąć. Od niej będzie zależeć komfort jak i bezpieczeństwo. Na co należy zwrócić uwagę wybierając sztormiak? Czym się kierować? Czy droższy znaczy lepszy? Czy sam sztormiak wystarczy? Ten artykuł powinien odpowiedzieć na te pytania.
Podstawowym zadaniem sztormiaka jest chronienie przed wodą, zimnem i wiatrem. Najprostszym rodzajem sztormiaka jest gumowa kurtka. Ma ona jednak dość poważne wady. Guma nie przepuszcza powietrza, więc świetnie chroni przed wodą, ale jednocześnie nie pozwala oddychać skórze. Tym samym, taki sztormiak nie nada się na dłuższy rejs, bo będzie można się utopić we własnym pocie. Guma jest też dość sztywna, co sprawia, że znacząco wpływa na ograniczenie swobody ruchów.
Na szczęście ktoś mądry wymyślił coś takiego jak membrany oddychające. Zasada ich działa jest prosta. Nie pozwalają wodzie przedostać się do środka, ale pozwalają żeby pot (powiedzmy wody wewnętrzne) mógł dostać się na zewnątrz. O jakości membran mówi współczynnik oddychalności. Im jest on wyższy, tym lepsza membrana., tym samym zapewnia ona większy komfort. Oczywiście większy współczynnik wiążę się z wyższą ceną. Należy go dobierać do rejsu, na który płyniemy (czy rejsów, w końcu sztormiaka nie kupuje się na jeden rejs). Nie ma sensu kupować sztormiaka szytego z myślą o warunkach oceanicznych jeśli ma się zamiar pływać po jeziorze 20 minut dwa razy w roku (no chyba, że ma się pieniądze i nie wiem na co je wydać).
Podzieliłbym sztormiaki na 3 grupy ze względu na oddychalność i miejsce rejsów:
-nieoddychające lub oddychające słabo – do żeglowania krótkiego, po wodach śródlądowych
-oddychające dobrze (średnio-wysoki współczynnik oddychalności) – do żeglowania morskiego i przybrzeżnego na średnio-długich dystansach
-bardzo dobrze oddychające (wysoki współczynnik oddychalności) – do żeglowania oceanicznego i morskiego na długich dystansach.
Należy pamiętać, że w sztormiaku przeznaczonym na ocean można pływać na wodach śródlądowych (jeśli komuś oczywiście nie będzie przeszkadzać cena takiego sztormiaka), natomiast sztormiak na wody śródlądowe będzie sprawdzał się w miarę na wodach przybrzeżnych, jednak nie nada się na rejs po otwartym morzu. Tak jak pisałem wcześniej, wybór sztormiaka w dużej mierze zależy od naszych rejsów.
Równie istotną sprawą co wysoki współczynnik oddychalności jest sprawa bezpieczeństwa. Sztormiak powinien być w jaskrawym kolorze, posiadać taśmy odblaskowe. Dobrym rozwiązanie jest też kaptur fluorescencyjny. Zapewnia to widoczność osoby, która wypadła za burtę. Jak dla mnie to te dwa punkty są decydujące podczas wyboru sztormiaka.
Inne ważne cechy sztormiaków, na które należy zwrócić uwagę:
-kaptur
Powinien być w jaskrawym fluorescencyjnym kolorze, posiadać kilka ściągaczy pozwalających dopasować kaptur do owalu głowy. Zapewni to lepszą widoczność oraz ochronę przed wodą i zimnem. Usztywniony daszek, zabezpieczy przed deszczem padającym prosto w oczy. W razie nie posiada takiego daszku polecam założyć czapkę z daszkiem pod kaptur.
-mankiety
Zarówno przy rękach jak i nogach powinny występować podwójne mankiety. Mankiet wewnętrzny, obszyty gumą, zapinany jest na rzepy i chowany pod rękaw (nogawkę). Chroni się w ten sposób przed dostaniem wody do wnętrza sztormiaka (wlewająca się woda przez rękaw to mało przyjemne uczucie). Zewnętrzny mankiet, również zapinany na rzepy, chroni przed zimnem i rozpryskująca się wodą.
-zamki
Wszystkie zamki powinny mieć możliwości rozsuwania w dwie strony i być dodatkowo zabezpieczone rzepami na całej swojej długości.
-kołnierz
Szczególnie ważny jest przy rejsach morskich i oceanicznych. Musi być na tyle wysoki, żeby zabezpieczał przed wiatrem i wodą lejącą się na szyję, jednak na tyle niski żeby nie utrudniał oddychania. Powinien kończyć się przed nosem, a wersja oceaniczna powinna posiadać dodatkowy rzep, zasłaniający wyższą część twarzy i tył głowy. Dodatkowy rzep tworzy prześwit w kołnierzu, dzięki któremu oddychanie nie jest w żaden sposób utrudnione. Kołnierz ma chronić przed zimnem i dlatego dobrze żeby był podszyty polarem. Kaptur powinien być chowany w kołnierzu, po jego wyciągnięciu i założeniu, wraz z kołnierzem tworzą świetną (i nierozłączną!) ochronę przed wodą i zimnem.
-kieszenie
Dobry sztormiak powinien posiadać kilka rodzajów kieszeni i schowków. Kieszenie boczne, do których można szybko włożyć ręce. Wyjście kieszeni powinno umożliwić wylanie się wody. Kieszenie te służą do szybkiego ogrzania dłoni. Ręce są wkładane tylko na chwilę, dlatego ta kieszeń nie jest zabezpieczona rzepem (lub zamkiem), żeby maksymalnie wydłużyć czas ogrzewania dłoni. Drugim typem kieszeni są kieszenie schowki. Są one zabezpieczone zamkiem lub rzepem (lub tym i tym) przed dostaniem się wody. Schować tam można wszytko co przydatne na jachcie (np. ręcznego GPSa). Trzecim typem kieszeni jest kieszeń na komórkę lub ukafekę (opcjonalnie również na GPS). Znajduję się ona na wysokości klatki piersiowej, po wewnętrznej stronie sztormiaka lub pod rzepem zabezpieczającym (umożliwia to wyjęcie telefonu, bez konieczności rozpinania zamka). Telefon czy ukaefka jest chroniona w ten sposób przed zamoknięciem.
-dodatkowe wzmocnienia
Łokcie, kolana i okolice pośladków są szczególnie narażone na przetarcie. Żeby uchronić sztormiak przed zniszczeniem w tych miejscach stosuje się wzmocnienia z kevlaru.
-klejone szwy
Nawet odzież z najwyższym współczynnikiem oddychalności będzie do du... niczego jeśli będzie przepuszczać wodę na szwach. Klejone szwy niwelują ten problem.
-komfort ruchów
Krój szycia sztormiaków jest dość specyficzny. Należy pamiętać, że nie jest to zwykła odzież. Pod sztormiak wkładamy dodatkowe spodnie, bluzę, polar czy sweter (czasami nawet parę sztuk). Właśnie dlatego sztormiaki są luźne, są szyte z myślą o dodatkowym komplecie ubrań pod spodem. Dzięki temu zapewniają swobodę ruchów.
-wysokie spodnie
Przy dwuczęściowym sztormiaku należy zwrócić uwagę na spodnie. Powinny być to wysokie „ogrodniczki”. Zabezpieczy nas to przed zamoknięciem ubrań nawet jeśli woda dostanie się pod kurtkę. Elastyczne boki spodni, w ich górnej części, zapewnią komfort podczas włożenia dodatkowej warstwy ubrań.
-regulacja szelek
Podobnie jak poprzedni podpunkt dotyczy sztormiaków dwuczęściowych. Szelki powinny być szerokie (uniknie się „wpijania” szelek w ramiona), elastyczne (ułatwione zakładanie i zdejmowanie) oraz posiadać regulację długości.
zamek na odpowiedniej wysokości
Dotyczy to zamka w dolnej części sztormiaka. Zamek na odpowiednim poziomie, nie posiadający wewnętrznego zabezpieczenia, umożliwia oddawanie moczu bez konieczności zdejmowania sztormiaka (dotyczy to oczywiście tylko mężczyzn).
-szybkość schnięcia
Jest to istotna cecha, szczególnie przy dłuższych rejsach. Nie ma nic gorszego niż wypełznąć z ciepłego śpiwora, ubrać mokry sztormiak i wyjść na nocną wartę.
I to by było tyle na temat wyboru sztormiaka. Pomimo tego, że sztormiak stanowi podstawę odzieży żeglarskiej, nie należy zapomnieć o istotnych dodatkach. Niezwykle ważne są buty. O ile sztormiak ma zapewnić widoczność, a tym samym bezpieczeństwo, po wypadnięciu z jachtu, buty zabezpieczają przed tym wypadnięciem. Buty są wyposażone w antypoślizgową podeszwę i na nią należy zwrócić szczególną uwagę przy zakupię butów (nie ważne czy są to buty gumowe czy skórzane). Co do tego co nad podeszwą, zależy od naszego widzimisie. Woda zawsze dostanie się do butów, więc mamy dwie drogi postępowania. Mieć buty, które oddychają, podobnie jak sztormiak, przepuszczając wodę ze środka na zewnątrz. W tym wypadku podczas lepszej pogody zapewniamy wysoki komfort dla stopy. Druga opcja to gumowce. Przy ich wyborze należy zwrócić uwagę na giętkość obuwia. Gumowce są wysokimi butami i zbyt duża sztywność gumy, z której są wykonane utrudni nam swobodnie poruszanie się po jachcie. Szczególnie ważna jest giętkość w okolicach kostki. Dobrze jest również żeby gumowce posiadały sznurowane ściągacze. Zapobiegnie to wlewaniu się wody do środka. I gumowce zakłada się pod sztormiak.
Warto również zaopatrzyć się w rękawiczki. Nie jest to droga inwestycja, a każdy żeglarz ją doceni. Rękawiczki zapobiegają otarciom i co najważniejsze chronią przed zimnem. Nie polecałbym jednak zwykłych wełnianych rękawiczek. Po zamoknięciu będzie w nich zimniej niż bez nich. Dobrą opcją są rękawiczki neopropenowe lub wykonane z amry. Działają one (o ile może powiedzieć o rękawiczkach, że działają) na podobnej zasadzie jak pianka do pływania. Podczas styczności z wodą nasiąkają ją, ale cały czas ją w sobie utrzymują (rotacją wody jest tutaj niewielka). Woda zostaje ogrzana przez nasze dłonie i w ten sposób powstaje dodatkowa izolacja cieplna dla naszych dłoni. Wyciskając taką rękawiczkę poleci z niej ciepła woda! Rękawiczki mają chronić nasze dłonie, ale nie mogą utrudniać ruchów palców podczas wykonywania prac na jachcie. Rozwiązaniem są ucięte palce. Można dostać rękawiczki bez palców wskazującego i kciuka lub bez wszystkich palców. Trzeba się tylko zastanowić, które będą wygodniejsze.
---
Sztormiaki w internetowym sklepie żeglarskim.
Autorem artykułu jest Tomasz Sierżański
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Jakie szkolenia wybrać?
Na polskim rynku istnieje wiele szkół żeglarskich oferujących różny poziom usług.Jak nie dać się nabrać na zwykłe marketingowe sztuczki i wybrać szkołę która spełni wszystkie nasze oczekiwania?
Żeglarstwo to sport który zawsze cieszył się sporą popularnością. Dzięki rozwojowi techniki morskiej, udoskonaleniu metod nawigacji i sposobów przewidywania pogody żeglowanie jest dziś o wiele prostsze. Fakt ten skłania wiele osób do spróbowania swych sil pod żaglami. Jednak aby mogły one chwycić za stery łodzi muszą najpierw poznać arkana sztuki żeglarskiej. Umożliwiają im to szkoły żeglarstwa w których uzyskać można wiedzę zarówno teoretyczną, jak i praktyczną. Przede wszystkim warto sprawdzić kompetencje instruktorów uczących w danej szkole żeglarstwa. Ważne jest nie tylko ich doświadczenie na morzu ale również certyfikaty potwierdzające udział w profesjonalnych szkoleniach żeglarskich przeznaczonych dla osób zawodowo pracujących na statkach. Jeśli szkoła żeglarstwa posiada kadrę o bogatym doświadczeniu popartym certyfikatami uznanymi na całym świecie, możemy być spokojni. Drugą bardzo ważną kwestią jest sprzęt jakiego używa się podczas nauki. Szkolenia żeglarskie na starych, rozsypujących się łajbach potrafią być prawdziwym koszmarem dlatego przed podjęciem decyzji warto sprawdzić na jakim sprzęcie będziemy pływać. Kolejną istotną rzeczą są akweny na których odbywają się kursy żeglarstwa. Nie trzeba wielkiej wyobraźni aby zrozumieć, że podczas rejsów na jeziorze, niewiele dowiemy się o tym co może spotkać nas na pełnym morzu. Tylko rejsy stażowe pośród spienionych morskich fal i porywistych wiatrów, porządnie nauczą nas żeglarskiego fachu. Oczywiście na jeziorach mogą odbywać się kursy żeglarstwa śródlądowego ale osoby mające zamiar pływać na większych akwenach powinny od razu trenować na morzu. Jeśli sprawdzimy te wszystkie rzeczy ale nadal nie będziemy do końca przekonani, możemy na przykład popytać o daną szkołę żeglarską na odpowiednich forach czy listach dyskusyjnych. Bardzo możliwe, że znajdziemy kogoś kto miał już kontakt z tą szkoła i będzie mógł podzielić się z nami swoją opinią na temat stopnia jej profesjonalnośći.
---
Autorem artykułu jest Kropka
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Żeglarstwo to sport który zawsze cieszył się sporą popularnością. Dzięki rozwojowi techniki morskiej, udoskonaleniu metod nawigacji i sposobów przewidywania pogody żeglowanie jest dziś o wiele prostsze. Fakt ten skłania wiele osób do spróbowania swych sil pod żaglami. Jednak aby mogły one chwycić za stery łodzi muszą najpierw poznać arkana sztuki żeglarskiej. Umożliwiają im to szkoły żeglarstwa w których uzyskać można wiedzę zarówno teoretyczną, jak i praktyczną. Przede wszystkim warto sprawdzić kompetencje instruktorów uczących w danej szkole żeglarstwa. Ważne jest nie tylko ich doświadczenie na morzu ale również certyfikaty potwierdzające udział w profesjonalnych szkoleniach żeglarskich przeznaczonych dla osób zawodowo pracujących na statkach. Jeśli szkoła żeglarstwa posiada kadrę o bogatym doświadczeniu popartym certyfikatami uznanymi na całym świecie, możemy być spokojni. Drugą bardzo ważną kwestią jest sprzęt jakiego używa się podczas nauki. Szkolenia żeglarskie na starych, rozsypujących się łajbach potrafią być prawdziwym koszmarem dlatego przed podjęciem decyzji warto sprawdzić na jakim sprzęcie będziemy pływać. Kolejną istotną rzeczą są akweny na których odbywają się kursy żeglarstwa. Nie trzeba wielkiej wyobraźni aby zrozumieć, że podczas rejsów na jeziorze, niewiele dowiemy się o tym co może spotkać nas na pełnym morzu. Tylko rejsy stażowe pośród spienionych morskich fal i porywistych wiatrów, porządnie nauczą nas żeglarskiego fachu. Oczywiście na jeziorach mogą odbywać się kursy żeglarstwa śródlądowego ale osoby mające zamiar pływać na większych akwenach powinny od razu trenować na morzu. Jeśli sprawdzimy te wszystkie rzeczy ale nadal nie będziemy do końca przekonani, możemy na przykład popytać o daną szkołę żeglarską na odpowiednich forach czy listach dyskusyjnych. Bardzo możliwe, że znajdziemy kogoś kto miał już kontakt z tą szkoła i będzie mógł podzielić się z nami swoją opinią na temat stopnia jej profesjonalnośći.
---
Autorem artykułu jest Kropka
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Jak uzyskać stopnie żeglarskie?
Morski bezkres wabi amatorów przygód od niepamiętnych czasów. Także dzisiaj wiele osób marzy o przygodach pod pełnymi żaglami. Pragną oni zmierzyć się z morską tonią, poczuć radość z udanego rejsu i satysfakcję z przezwyciężenia morza.
Jednak zanim będą oni mogli wyruszyć na morskie zmagania, czeka ich dużo ciężkiej pracy.Jak wiadomo morze jest piękne ale surowe, nie zna litości dla ignorancji i niewiedzy. Dlatego przed pierwszym samodzielnym rejsem każdy miłośnik żagli musi najpierw zapisać się na szkolenia, podczas których bardziej doświadczeni żeglarze przekażą mu wiedzę która niezbędna jest na pełnym morzu.
Podczas takich zajęć poruszane są problemy zarówno teoretyczne jak i praktyczne. Instruktorzy starają się przygotować swoich uczniów w jak najbardziej kompleksowy sposób. Szkolenia żeglarskie planowane są najczęściej tak aby ich uczestnicy najpierw poznali teoretyczne zasady i reguły a potem mogli je sprawdzić i utrwalić podczas rejsów stażowych. Dobre szkolenia motorowodne wyposażają swoich uczestników w wiedzę która pozwoli im na bezpieczne żeglowanie podczas dowolnych warunków atmosferycznych.
Po ukończeniu szkolenia miłośników żagli czekają egzaminy na patenty żeglarskie. Aby zostać do tych testów dopuszczonym spełniać trzeba szereg kryteriów. Najmniejsze wymagania stawia się osobom zdającym na stopień sternika jachtowego. Oprócz ukończenia kursu muszą one mieć za sobą co najmniej dwa rejsy po wodach morskich, o łącznym czasie co najmniej 200 godzin.
Trochę wyższe wymagania stawia się osobom mającym chrapkę na patent jachtowego sternika morskiego. Żeglarze chcący uzyskać ten stopień muszą mieć na koncie co najmniej trzy pełnomorskie rejsy, o łącznym czasie co najmniej 600 godzin żeglugi, po uzyskaniu stopnia sternika jachtowego. Na te 600 godzin musi składać się 200 godzin żeglugi na statkach o długości od 12 do 18 metrów oraz co najmniej 100 godzin żeglugi po wodach pływowych z zawinięciem co najmniej do dwóch portów, o średnim skoku pływu powyżej 1,5 metra.
Dla najbardziej wytrwałych pozostanie patent kapitana jachtowego. Do zdobycia tego stopnia potrzeba już naprawdę dużego doświadczenia. Chętni muszą odbyć wcześniej co najmniej sześć wypraw na pełne morze, trwających łącznie co najmniej 1200 godzin żeglugi. Wszystkie te rejsy muszą odbyć się po uzyskaniu stopnia sternika jachtowego. Na wymagane 1200 godzin musi składać się co najmniej 400 godzin samodzielnego prowadzenia statku o długości całkowitej od 10 do 18 metra, po uzyskaniu stopnia jachtowego sternika morskiego oraz odbycie co najmniej jednego rejsu powyżej 100 godzin żeglugi na statku o długości całkowitej powyżej 20 metrów.
Tak duże wymagania nie powinny nikogo dziwić. Kapitan łodzi jest przecież odpowiedzialny za całą załogę, musi posiadać więc ogromne doświadczenie i respekt dla morskiej toni.
---
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Jednak zanim będą oni mogli wyruszyć na morskie zmagania, czeka ich dużo ciężkiej pracy.Jak wiadomo morze jest piękne ale surowe, nie zna litości dla ignorancji i niewiedzy. Dlatego przed pierwszym samodzielnym rejsem każdy miłośnik żagli musi najpierw zapisać się na szkolenia, podczas których bardziej doświadczeni żeglarze przekażą mu wiedzę która niezbędna jest na pełnym morzu.
Podczas takich zajęć poruszane są problemy zarówno teoretyczne jak i praktyczne. Instruktorzy starają się przygotować swoich uczniów w jak najbardziej kompleksowy sposób. Szkolenia żeglarskie planowane są najczęściej tak aby ich uczestnicy najpierw poznali teoretyczne zasady i reguły a potem mogli je sprawdzić i utrwalić podczas rejsów stażowych. Dobre szkolenia motorowodne wyposażają swoich uczestników w wiedzę która pozwoli im na bezpieczne żeglowanie podczas dowolnych warunków atmosferycznych.
Po ukończeniu szkolenia miłośników żagli czekają egzaminy na patenty żeglarskie. Aby zostać do tych testów dopuszczonym spełniać trzeba szereg kryteriów. Najmniejsze wymagania stawia się osobom zdającym na stopień sternika jachtowego. Oprócz ukończenia kursu muszą one mieć za sobą co najmniej dwa rejsy po wodach morskich, o łącznym czasie co najmniej 200 godzin.
Trochę wyższe wymagania stawia się osobom mającym chrapkę na patent jachtowego sternika morskiego. Żeglarze chcący uzyskać ten stopień muszą mieć na koncie co najmniej trzy pełnomorskie rejsy, o łącznym czasie co najmniej 600 godzin żeglugi, po uzyskaniu stopnia sternika jachtowego. Na te 600 godzin musi składać się 200 godzin żeglugi na statkach o długości od 12 do 18 metrów oraz co najmniej 100 godzin żeglugi po wodach pływowych z zawinięciem co najmniej do dwóch portów, o średnim skoku pływu powyżej 1,5 metra.
Dla najbardziej wytrwałych pozostanie patent kapitana jachtowego. Do zdobycia tego stopnia potrzeba już naprawdę dużego doświadczenia. Chętni muszą odbyć wcześniej co najmniej sześć wypraw na pełne morze, trwających łącznie co najmniej 1200 godzin żeglugi. Wszystkie te rejsy muszą odbyć się po uzyskaniu stopnia sternika jachtowego. Na wymagane 1200 godzin musi składać się co najmniej 400 godzin samodzielnego prowadzenia statku o długości całkowitej od 10 do 18 metra, po uzyskaniu stopnia jachtowego sternika morskiego oraz odbycie co najmniej jednego rejsu powyżej 100 godzin żeglugi na statku o długości całkowitej powyżej 20 metrów.
Tak duże wymagania nie powinny nikogo dziwić. Kapitan łodzi jest przecież odpowiedzialny za całą załogę, musi posiadać więc ogromne doświadczenie i respekt dla morskiej toni.
---
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl
Autorem artykułu jest Kropka
Subskrybuj:
Posty (Atom)